Dzieje Mszy świętej, czyli Eucharystii, rozpoczynają się podczas Ostatniej Wieczerzy, w noc poprzedzającą mękę i śmierć Pana Jezusa, gdy Chrystus spożywał posiłek ze swoimi uczniami.
Czytamy o tym u św. Mateusza, (Mt 26, 26-28), św. Łukasza (Łk 22, 17-20), św. Marka (Mk 14, 22-24) oraz św. Pawła (1 Kor 11, 23-25).
Święci ci przedstawiają Ostatnią Wieczerzę jako ucztę paschalną, centralny punkt obchodu święta Paschy, czyli święta dziękczynienia za dar wyzwolenie Żydów z niewoli egipskiej.
Ostatnia Wieczerza to ustanowiona przez Jezusa nowa Pascha, czyli dziękczynienie za wyzwolenie z grzechu poprzez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Uzmysławia nam ostateczne zwycięstwo Boga.
Pierwszy Kościół przyjął polecenie Syna Bożego „To czyńcie na moją pamiątkę”. I tu od razu należy wyjaśnić, co dla Żydów znaczyło powyższe zdanie. Nie należy tego rozumieć współcześnie. W tradycji żydowskiej słowa „To czyńcie na moją pamiątkę” należy odczytać jako „W tej pamiątce uobecni się wydarzenie wspomniane” lub Czyńcie to, a będzie się to działo”.
Tyle tytułem wstępu.
Z Dziejów Apostolskich (Dz 2, 42) dowiadujemy się o czterech podstawowych filarach życia pierwotnego Kościoła. Należą do nich: „łamanie chleba” – czyli Eucharystia, nauczanie Apostołów, modlitwy i tworzenie wspólnot. Dowiadujemy się także o miejscu „łamania chleba”. W odróżnieniu od modlitwy, która odbywała się w świątyni jerozolimskiej, „łamanie chleba” odbywało się w domach prywatnych. Z tego wynika, że liczna gmina w Jerozolimie dzieliła się na mniejsze grupy, które spotykały się na Eucharystii w prywatnych domach zamożnych mieszczan. Jak często się to odbywało, nie wiadomo. W Dz 20, 7-11 można jedynie przeczytać o „łamaniu chleba” w pierwszy dzień po „szabacie”, czyli w niedzielę. Z tego też by wynikało, że niedzielna Eucharystia sięga początków życia Kościoła.
Ostatnia Wieczerza i Eucharystia pierwotnego Kościoła były częścią uczty Paschalnej (św. Paweł 1 Kor 11, 20-33). Należy wyjaśnić, że w kulturze hebrajskiej posiłek jest sam w sobie czynnością świętą, a w przypadku uczty Paschalnej dodatkowo wzbogacony ceremoniałem liturgicznym.
Problem z Eucharystią mieli chrześcijanie wywodzący się z innych kręgów kulturowych, ponieważ nie rozumieli sensu uczty Paschalnej. Wypominał im to min. św. Paweł, co w następstwie doprowadziło do oddzielenia Eucharystii od innych posiłków.
Eucharystia została następnie połączona z katechezą (Dz 20, 7-11). Na pewno modlono się, bo taka była tradycja żydowska, że podczas uczty, (nie tylko) Paschalnej, odmawiano modlitwy.
Na samym początku powstawania wspólnot pierwotnego Kościoła, wierni słuchali nauk płynących ze Starego Testamentu w synagogach. Następnie spotykali się w domach mieszczan na „łamaniu się chlebem”.
Z czasem przybywało nowych wyznawców wywodzących się z pogan. „Łamanie chleba” zaczęło przybierać inną formę. Do Eucharystii wprowadzono czytanie ze Starego Testamentu a także teksty z nowopowstających pism Nowego Testamentu. Msza zaczynała przybierać bardziej współczesny wygląd.
Reasumując – na samym początku modlono się i słuchano czytania ze Starego Testamentu w synagogach. Następnie (dzień później) spotykano się w prywatnych domach na modlitwach i „łamaniu chleba”.
Kościół Pierwotny spotykał się też, w okresach dla niego niespokojnych w katakumbach, lecz nie odbywały się te zgromadzenia w tych miejscach często. Kolejny etap to wspólne gromadzenie się w prywatnych domach, katecheza (wspólne czytanie pism ze Starego Testamentu, potem z Nowego Testamentu), „łamanie chleba”, modlitwy.