Mówiąc o odpustach, nie można ominąć tematu skutków grzechu.
Grzech, to sprzeciwienie się woli Boga i zerwanie z Nim więzi. Powoduje dwa negatywne skutki w duchowym życiu człowieka. Generuje winę i karę.
Odpuszczenie winy dokonuje się w sakramencie pokuty, czyli podczas spowiedzi, kiedy korzystamy ze „skarbca Bożego Miłosierdzia”. Natomiast karę trzeba odpokutować (za życia, lub po śmierci). Zło wyrządzone przez człowieka trzeba naprawić, oczywiście, jeśli jest to możliwe. Najprościej można to wytłumaczyć na przykładzie kradzieży. Jeżeli ktoś ukradł komuś zegarek, to mimo darowania winy podczas spowiedzi, musi go oddać (jest to zadośćuczynienie).
Jeżeli za życia, mimo spowiedzi, nie naprawimy krzywd wyrządzonych przez nasz grzech, to po śmierci znajdziemy się w czyśćcu, aby tam odpokutować.
Istnieje jeszcze jedna możliwość i jest nim odpust, czyli darowanie kary doczesnej za grzechy odpuszczone, już co do winy.
Odpusty nie uwalniają od winy grzechowej (nie zastępują spowiedzi), ale od kary doczesnej (cierpienia w czyśćcu).
Odpust zupełny można ofiarować za zmarłych, lub „skorzystać” z niego dla siebie („zaliczyć” w ten sposób pokutę).
Jak widać, warto, więc uzyskać odpust, aby skorzystać ze „skarbca Bożego Miłosierdzia„.
Pamiętajmy, że odpust jest wielkim darem Bożego Miłosierdzia.
Przypominamy przy okazji warunki dobrej spowiedzi, których jest pięć:
rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, wyznanie grzechów, zadośćuczynienie Bogu i bliźnim.